2 czerwca 2023
Z KART HISTORII – PEREGRYNACJA OBRAZU MATKI BOŻEJ CZĘSTOCHOWSKIEJ 2003

ABY NIE PRZEBRZMIAŁO SPOTKANIE Z MATKĄ

          Poniedziałek, 2 czerwca 2003 r., wpisze się trwale w historię parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Ustrzykach Dolnych. Po czasie modlitewnego oczekiwania, punktualnie o godz. 17, z parafii św. Józefa Robotnika, przybyła do naszej parafii Najświętsza Maryja Panna w kopii Jasnogórskiego Obrazu.

Przygotowania do Peregrynacji trwały od dłuższego czasu. Ale bezpośrednio do przyjęcia Matki Bożej wspólnota parafialna przygotowywała się w czasie Misji świętych (24-30.05.2003.), które prowadzili kapłani naszej archidiecezji: ks. prałat Zbigniew Suchy, dyrektor wydania „Niedzieli Przemyskiej” i dyrektor Archidiecezjalnego Radia Przemyskiego „Fara” oraz ks. prałat Tadeusz Kocór, dyrektor Wydziału Nauki Katolickiej Archidiecezji Przemyskiej. W procesyjnym orszaku, po uprzednim ucałowaniu Obrazu Matki Bożej przez ks. prałata Józefa Bieńka, dziekana dekanatu ustrzyckiego i proboszcza parafii NMP Królowej Polski w Ustrzykach Dolnych, został On uroczyście wprowadzony do kościoła. Tu ks. Józef Bieniek, w imieniu całej wspólnoty, przywitał Maryję w kopii Jasnogórskiego Obrazu. – Maryjo, Matko Kościoła, na Twoje przyjście przygotowywaliśmy przez nowennę, podejmowane wysiłki duchowych darów, przeżyte Misje Święte, codzienną modlitwę różańcową. Jednocześnie nasza parafia składa dar przebudowanego prezbiterium, nowego ołtarza i ambonki, chrzcielnicy i tabernakulum oraz Twojego Jasnogórskiego Wizerunku, który pragniemy umieścić w świątyni, a przede wszystkim w naszych sercach i w naszym życiu – zaakcentował ks. Józef Bieniek.

Bezpośrednio po przywitaniu rozpoczęła się Msza św. koncelebrowana, której przewodniczył ks. arcybiskup Józef Michalik, metropolita archidiecezji przemyskiej. W wygłoszonym kazaniu podkreślił, że podjęty trud darów duchowych ma promieniować w kierunku życia, w kierunku zatroskania o to, aby Bóg miał prawo do obywatelstwa w Europie, aby Bóg miał prawo do obecności w naszym codziennym życiu. Zdaniem ks. aba J.Michalika, wysiłki wrogów Kościoła zamierzały i zmierzają nadal w jednym kierunku – aby odłączyć życie od wiary. – Możesz sobie wierzyć, wierz sobie w sercu, ale dlaczego na zewnątrz pokazujesz, że wierzysz. Ta Peregrynacja i wyjście nas wszystkich na ulice, naprzeciw Matki Bożej, i to wyjście na ulice w Boże Ciało, mają swój głęboki sens, mają swoją głęboką wartość. My idziemy odważnie, mówimy, że ten Znak, ten Obraz ma znaczenie, jest symbolem czegoś. My się nie wstydzimy, że wierzymy w Boga, którego widzieć nie można, ale Który stał się człowiekiem, aby Go człowiek zobaczył – konstatował ks. abp J.Michalik.

O godz. 21 odbył się Apel Jasnogórski. Poprowadził go o. Antoni z zakonu Paulinów, który przypomniał rolę Maryi, jaką odegrała w dziejach narodu. Msza św. o północy zgromadziła księży, którzy kiedyś pracowali w tutejszej parafii, bądź z niej się wywodzą. Wspólną Eucharystię odprawili: ks. Zenon Bieszczad, ks. Piotr Głazowski, ks. Witold Głuszek, ks. Leszek Nawracaj, ks. Władysław Uchman i ks. Tadeusz Zych. Okolicznościowe kazanie wygłosił ks. P.Głazowski, rodem z tutejszej parafii. Przez wstawiennictwo Matki Bożej dziękował za dar kapłaństwa, polecał Maryi wszystkich księży, którzy tu pracowali i prosił Ją o nowe powołania kapłańskie i zakonne z tej parafii.

Przez całą noc i następny dzień wierni czuwali przy Maryi. W porównaniu z czasem Misji św., kiedy to Bóg miał przemawiać do serc wiernych, tak tu, podczas Nawiedzenia, było inaczej. To każdy w ufnej modlitwie polecał Maryi wszystkie swoje sprawy, zapewne najczęściej te, z którymi już po ludzku nie jest w stanie sobie poradzić. A Ona cały czas słuchała – wierzymy, że jako nasza Matka zaniosła je przed Tron Swojego Syna. W szczególny sposób pobłogosławione zostały przez kapłanów najmłodsze dzieci – to Maryja przez ich ręce przekazała im Swoje błogosławieństwo. I nadszedł czas pożegnania. We wtorek (3.06.), o godz. 15, rozpoczęła się Msza św. koncelebrowana. Ks. Tadeusz Kocór, w czasie wygłoszonego kazania, stwierdził, że nic nie może nas odłączyć od miłości Chrystusa. Ale, aby tak było, każdy musi być Jemu wierny. A być wiernym, zdaniem ks. Tadeusza Kocóra, to znaczy wypełnić Śluby Jasnogórskie, a więc zadbać o to, aby Polska była rzeczywistym królestwem Chrystusa, troszczyć się, aby każdy z nas żył w stanie łaski uświęcającej, szanować każde życie, które jest wielkim darem Boga, troszczyć się, aby nasze rodziny były silne Bogiem, toczyć bój z naszymi wadami narodowymi i dbać o to, aby każdy Polak był człowiekiem sumienia, kierował się w życiu prawdą, miłością i sprawiedliwością. – Dlatego Maryjo stojąca pod krzyżem, chcemy Cię w tej godzinie pożegnania, pożegnania Obrazu, a nie Ciebie, bo to tylko Obraz odchodzi, Ty zostajesz, prosić Cię o to, abyśmy byli wierni, abyśmy również stali przy Twoim Synu, w różnych okolicznościach życia.

Po uroczystej procesji wokół kościoła, kilka minut przed 17, Obraz Matki Bożej, żegnany przez parafian, został umieszczony w samochodzie-kaplicy, który ruszył do oczekujących wiernych w Sanktuarium Matki Bożej Bieszczadzkiej (dawny Jasień).

Przez ten krótki czas Nawiedzenia, bo trwający 24 godziny, widać było skupienie, gorliwość i entuzjazm. I najważniejsze jest teraz, co zresztą podkreślił na koniec wspomniany już ks. Tadeusz Kocór, aby ten entuzjazm nie wygasł, aby nie przebrzmiało to, co każdy przeżywał w czasie spotkania z Maryją, nieraz ze łzami w oczach.

Wojciech Domiszewski

„Salve Regina” 2003

Parafia pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Ustrzykach Dolnych
ul. 29 Listopada 24, 38-700 Ustrzyki Dolne, e-mail: info parafianmpustrzyki.pl

www.parafianmpustrzyki.pl © 2024 Wszelkie Prawa Zastrzeżone